Nowoczesne rolnictwo wymaga rozwiązań, które pozwolą szybciej i taniej przygotować pole, nie tracąc przy tym jakości uprawy. Agregaty uprawowe to jedne z tych maszyn, które potrafią połączyć funkcję kilku urządzeń w jednym korpusie. Dzięki nim rolnik w jednym przejeździe potrafi spulchnić, wyrównać i doprawić glebę, a przy tym ograniczyć liczbę narzędzi potrzebnych do pracy. W praktyce to oznacza oszczędności, mniejsze zużycie paliwa i krótszy czas pracy w polu.

• Kompleksowe przygotowanie pola w jednym przejeździe
• Mniej przejazdów – więcej czasu i paliwa w kieszeni
• Ochrona struktury gleby przed nadmiernym ugniataniem
• Dopasowanie do różnych gleb i warunków pogodowych
• Lepsze warunki do kiełkowania i wzrostu roślin
• Niższe koszty eksploatacji całego parku maszynowego

Kompleksowe przygotowanie pola w jednym przejeździe

Agregat uprawowy łączy w sobie funkcje bron talerzowych, kultywatorów, wałów i elementów doprawiających. Podczas jednego przejazdu rolnik:

• spulchnia glebę na odpowiednią głębokość roboczą,
• rozdrabnia zbyt duże bryły i grudy, które powstają po orce lub zimowych przymrozkach,
• wyrównuje powierzchnię pola, aby siewnik mógł precyzyjnie umieścić nasiona.

Dzięki takiej wielozadaniowości gleba jest przygotowana kompleksowo od napowietrzenia po doprawienie, a rośliny mają optymalne warunki do wzrostu.

Mniej przejazdów – więcej czasu i paliwa w kieszeni

Każdy przejazd maszyny po polu to czas, paliwo i zużycie sprzętu. Agregat uprawowy eliminuje konieczność używania kilku osobnych maszyn, takich jak brona talerzowa, wał uprawowy czy kultywator. W praktyce rolnik może skrócić czas pracy nawet o 30-40%, co ma ogromne znaczenie w okresach, gdy warunki pogodowe zmieniają się z dnia na dzień. Mniej przejazdów to również niższe spalanie. Różnice potrafią sięgać kilkunastu litrów paliwa na hektar. W skali sezonu daje to oszczędności liczone w setkach lub nawet tysiącach złotych.

Ochrona struktury gleby przed nadmiernym ugniataniem

Zbyt częste przejazdy ciężkimi maszynami powodują tworzenie się podeszwy płużnej, twardej warstwy gleby utrudniającej wnikanie wody i korzeni. Agregat uprawowy wykonuje kilka zadań w jednym cyklu, dzięki czemu ogranicza liczbę kontaktów kół z powierzchnią pola. Dodatkowo sekcje robocze są zaprojektowane tak, aby nie mieszać nadmiernie warstw gleby, lecz rozluźniać ją i poprawiać jej napowietrzenie. To z kolei sprzyja rozwojowi mikroorganizmów i zwiększa zdolność gleby do zatrzymywania wilgoci.

Dopasowanie do różnych gleb i warunków pogodowych

Producenci oferują agregaty uprawowe w wielu konfiguracjach, co pozwala dobrać maszynę do konkretnego gospodarstwa. Można wyposażyć agregat w:

• zęby sprężynowe, dłutowe lub talerze – dobierane w zależności od rodzaju gleby i pożądanego efektu spulchnienia,
• wał rurowy, strunowy, pierścieniowy, packera lub inny typ – do wyrównania powierzchni i zagęszczenia warstwy siewnej,
• systemy hydraulicznej regulacji głębokości, które pozwalają szybko dostosować maszynę do zmiennych warunków.

Lepsze warunki do kiełkowania i wzrostu roślin

Precyzyjnie przygotowana warstwa siewna to jeden z kluczowych czynników udanego wschodu. Agregat uprawowy pozostawia równą, lekko zagęszczoną powierzchnię, która ułatwia utrzymanie wilgoci przy nasionach. Rozdrobniona gleba poprawia kontakt nasion z podłożem, a równomierne napowietrzenie sprzyja szybkiemu rozwojowi korzeni. W efekcie rośliny startują równo, co ułatwia późniejsze prace agrotechniczne i wpływa na wyrównany plon.

Niższe koszty eksploatacji całego parku maszynowego

W perspektywie kilku sezonów inwestycja w dobry agregat uprawowy zwraca się nie tylko poprzez oszczędności w paliwie, ale też w niższych kosztach utrzymania całego parku maszynowego.

Wykonując pracę kilku maszyn jedną konstrukcją, agregat uprawowy redukuje zużycie pozostałych narzędzi. Mniej pracy dla bron talerzowych, wałów czy kultywatorów oznacza rzadszą wymianę części roboczych i niższe wydatki na naprawy. Ponadto, nowoczesne agregaty mają wzmocnione elementy robocze z wysokogatunkowej stali, co wydłuża ich żywotność i zmniejsza częstotliwość serwisów.